Samorządowe Kolegium Odwoławcze 10 marca br. utrzymało w mocy decyzję środowiskową dla budowy gazowej elektrowni w Ostrołęce. Jest jeszcze czas wycofać się z decyzji, która ignoruje ostrzeżenia ekspertów i za którą ostatecznie zapłacą podatnicy – apeluje Pracownia na rzecz Wszystkich Istot i zapowiada złożenie skargi w tej sprawie do WSA.
Budowa w Polsce elektrowni gazowych jest wbrew interesom społeczeństwa, nie broni się ekonomicznie i wymaga wysokich dopłat, których koszt spadnie na Polki i Polaków. Eksperci Carbon Tracker szacują, że tylko do gazowej elektrowni w Ostrołęce dopłacimy w rachunkach 5 mld zł. Inwestycja będzie realizowana w oparciu o raport środowiskowy, który w naszej ocenie jest nierzetelny i nie spełnia wymogów prawa. To szkodliwy projekt, dla klimatu, środowiska i naszych portfeli dlatego konsekwentnie apelujemy o jego zatrzymanie – komentuje Diana Maciąga, koordynatorka ds. klimatu i energii Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot oraz ekspertka Koalicji Klimatycznej.
Wielkie elektrownie gazowo-parowe nie stanowią rozwiązania przejściowego, lecz na dekady uzależniają nas od gazu
Ostrołęka C posiada zakontraktowane moce na 17 lat począwszy od 2026 r. Jest budowana z myślą o użytkowaniu przez 30 lat. Taka perspektywa absolutnie nie może być traktowana jako przejściowa. By osiągnąć cele klimatyczne powinniśmy odejść od użycia gazu do produkcji prądu najpóźniej w 2035 roku. Inwestor nie wyłączy elektrowni po kilku latach od otwarcia, ani nie ma planów odejścia od gazu do 2035 r.
Ze względu na niestabilność rynku gazu i rosnące ryzyko geopolityczne (związane m.in. z wojną w Ukrainie) uzależnienie od tego paliwa może zagrozić bezpieczeństwu energetycznemu kraju. Planowany wzrost zużycia gazu w Polsce jest tak wielki, że nie będzie się go dało zaspokoić bez rosyjskiego surowca. O konieczności ograniczenia planów kosztownych bloków gazowo-parowych w swym najnowszym komunikacie, apeluje zespół ds. kryzysu klimatycznego działający przy Prezesie Polskiej Akademii Nauk, który podkreślił, że „bloki gazowo-parowe najpewniej nie zdążą się zamortyzować, a ponadto stworzą nieosiągalny bez importu z Rosji popyt na gaz”.
Energetyka gazowa nakręca wzrost zapotrzebowania na to paliwo. Obecnie zużywamy około 21 mld m3 gazu rocznie. Ostrołęka C będzie spalać nawet 1,5 mld m3 a do 2027 r. ma powstać pięć takich elektrowni. Po szoku cenowym na rynku paliw z końca ubiegłego roku, po wybuchu wojny, którą sponsoruje nasze uzależnienie od paliw kopalnych, trzymanie się w Polsce planu zamiany elektrowni węglowych na gazowe jest nie tylko skrajnie nieodpowiedzialne. Jest też niemoralne – mówi Diana Maciąga.
Wizja przejścia z węgla na gaz, w sytuacji w której możemy przestawić się na niewyczerpywalną energię wiatru i słońca nie powinna być w ogóle rozważana
Inwestor gazowej Ostrołęki C nie przedstawił racjonalnego, alternatywnego wariantu dla inwestycji, choć ma taki obowiązek. To jeden z powodów, dla których Pracownia na rzecz Wszystkich Istot zaskarżyła decyzję środowiskową. Polska ma już dostępną tańszą alternatywę w postaci energii odnawialnej, która jest w stanie efektywnie świadczyć usługi sieciowe porównywalne z nowymi elektrowniami gazowymi.
Eksperci z Carbon Tracker, autorzy raportu „Poland’s Energy Dilemma” wskazują, że koszty inwestycji w źródła energii wiatrowej i słonecznej nawet z uwzględnieniem jej magazynowania spadną poniżej kosztów budowy nowych elektrowni gazowych w ciągu pięciu lat. Przejście z węgla od razu na nowoczesny, inteligentny system oparty o efektywność energetyczną i odnawialne źródła energii pozwoliłoby uniknąć osieroconych kosztów związanych z budową elektrowni gazowych takich jak Ostrołęka C.
Rozbudowa instalacji gazowych ignoruje zagrożenie emisjami metanu i uniemożliwi Polsce osiągnięcie neutralności klimatycznej
Budowa nowej infrastruktury gazowej jest całkowicie sprzeczna z ochroną klimatu i uniemożliwi Polsce osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku. Elektrownie gazowe, jako odbiorcy gazu, są współodpowiedzialne za emisje powstające w łańcuchu dostaw. Wycieki metanu następują w całym łańcuchu produkcyjnym, od jego wydobycia po wykorzystanie. Wystarczy, że emisja metanu wynosi około 3% w całym łańcuchu dostaw, aby nie było żadnych korzyści klimatycznych z zastąpienia węgla gazem. Klimatolodzy z IPPC apelują o natychmiastowe zmniejszenie emisji metanu. Tymczasem brak uwzględniania tego gazu w raporcie środowiskowym Ostrołęki C pokazuje, że plany budowy tej elektrowni są całkowicie oderwane od rzeczywistości kryzysu klimatycznego.
Inwestycje w gaz kopalny w Polsce muszą zostać przekierowane na OZE i efektywność energetyczną
Możemy jeszcze uniknąć zbędnych i szkodliwych inwestycji, takich jak elektrownia gazowa w Ostrołęce. Nie jest jeszcze za późno, by przestawić polską energetykę na zrównoważone tory i realnie podnieść bezpieczeństwo energetyczne państwa.
Rządzący patrzą na bezpieczeństwo energetyczne Polski wyłącznie w kategoriach uniezależnienia się od dostaw gazu z Rosji zamiast myśleć o uniezależnieniu się od gazu w ogóle. Ignorują perspektywę kryzysu klimatycznego i koszty produkcji energii z paliw kopalnych. Nowoczesny system oparty na odnawialnych źródeł energii i efektywności energetycznej to kluczowe elementy niezależności energetycznej, które zapewniają odbiorcą tanią energię i bezpieczeństwo – podsumowuje Diana Maciąga z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.
Kontakt:
Diana Maciąga, tel.: 502 646 890 e-mail: [email protected]
Źródła:
- Raport środowiskowy dla inwestycji gazowej elektrowni w Ostrołęce nie powinien stanowić podstawy merytorycznej, która uzasadniałaby dopuszczenie projektu do realizacji. Analiza raportu dokonana przez ekspertów Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot wykazała szereg poważnych braków i błędów: pracownia.org.pl/pracownia-aktualnosci/548-nowa-elektrownia-te-same-bledy-eksperci-wytykaja-nierzetelnosc-dokumentacji-dla-gazowej-elektrowni-ostroleka-c
- Eksperci Carbon Tracker w najnowszym raporcie „Poland’s Energy Dilemma” („Dylemat energetyczny Polski”) ostrzegają, że budowa w Polsce elektrowni gazowych jest wbrew interesom Polski, nie broni się ekonomicznie i wymaga wysokich dopłat, których koszt spadnie na społeczeństwo.
- Raport Ember „Polska na gazie” ostrzega przed gazowym uzależnieniem Polski. Polityka Energetycznej Państwa do 2040 roku pokazuje, że Polska planuje największy wzrost wykorzystania gazu w całej UE, co zagraża unijnemu celowi redukcji emisji CO2 i ignoruje potencjał OZE.
- Komunikat 06/2022 Zespołu ds. kryzysu klimatycznego działającego przy Prezesie Polskiej Akademii Nauk z 21 marca 2022 roku apeluje o ograniczenie inwestycji w kosztowne bloki gazowo-parowe: „bloki gazowo-parowe najpewniej nie zdążą się zamortyzować, a ponadto stworzą nieosiągalny bez importu z Rosji popyt na gaz”.