MIT: gaz to paliwo przejściowe

 

Z dekady na dekadę w Polsce wycina się coraz więcej drzew. W ciągu ostatnich 30 lat ilość pozyskiwanego w naszym kraju drewna wzrosła ponad dwukrotnie, sięgając w 2019 r ponad 42 mln m³. Według rządowych planów ilość ta ma wzrosnąć do prawie 50 mln m³ do końca obecnego dziesięciolecia, co oznacza wycinkę w przybliżeniu pół miliarda drzew co dekadę.

Tak intensywna gospodarka leśna skutkuje postępującą degradacją rodzimych lasów. Według danych Europejskiej Agencji Środowiska, leśnictwo jest głównym zagrożeniem dla występujących w Polsce chronionych leśnych siedlisk Natura 2000, z których ponad połowa jest w niewłaściwym stanie ochrony a stan 30% uległ w ostatnich latach pogorszeniu. Wycinki zagrażają również wielu rzadkim i chronionym gatunkom. Nagminnie prowadzi się prace w sezonie lęgowym ptaków, co regularnie skutkuje ich płoszeniem a także niszczeniem ich gniazd.

Surowcowa gospodarka leśna nie omija także lasów, których stan ma bezpośrednie przełożenie na jakość życia mieszkańców Polski. Przemysłowe wycinki prowadzone są w kompleksach leśnych sąsiadujących z miastami, takich jak Lasy Trójmiejskie, Puszcza Bukowa czy Las Miejski koło Giżycka.

Ciężki sprzęt rozjeżdża wymagające szczególnego traktowania lasy ochronne, których funkcją jest ograniczanie negatywnych skutków susz i powodzi a także przeciwdziałanie erozji gleby. Tylko w Karpatach, gdzie większość lasów ma status ochronny, długość sieci dróg służących wywózce drewna szacuje się na 30 tys. km.

Skip to content